Gospodarka w cieniu. Podatki na marginesie


Poniedziałkowa debata kandydatek na szefa przyszłego rządu w kwestii podatków ograniczyła się do bardzo ogólnych stwierdzeń. Wypowiedzi te mogą jednak sugerować, co spotka przedsiębiorców po zbliżających się wyborach parlamentarnych.

 

Przedwyborcza debata, w której udział wzięły Premier Ewa Kopacz oraz kandydatka na to stanowisko - Beata Szydło, w niewielkim stopniu dotyczyła problemów, z jakimi borykają się przedsiębiorcy. Jednakże więcej propozycji zmian w prawie podatkowym padło z ust Beaty Szydło, która, w przeciwieństwie do Premier Ewy Kopacz, wydaje się dostrzegać szkodliwy dla rozwoju przedsiębiorczości rozrost biurokratyzmu oraz zaostrzenie fiskalizmu i opresyjne w stosunku do podatników działania administracji skarbowej.

Mimo że polska gospodarka opiera się w głównej mierze na przedsiębiorstwach, w ostatnich latach państwo skutecznie utrudniało ich niezakłócone funkcjonowanie i rozwój. O efektywnym wspieraniu badań i innowacyjności nie warto nawet wspominać. W tym miejscu warto także podkreślić, że Premier Ewa Kopacz nie pokusiła się nawet o to, aby odpowiedzieć na wystosowany do niej przez Pracodawców RP apel, w którym zwrócono uwagę na powszechne przykłady urzędniczych nadużyć związanych z nadmiernym fiskalizmem aparatu skarbowego oraz nagannych praktyk stosowanych wobec przedsiębiorców zajmujących się obrotem sprzętem elektronicznym.

Natomiast na problem agresywnej polityki fiskalnej w trakcie debaty zwróciła uwagę kandydatka na premiera Beata Szydło. Ponadto zapowiedziała również m.in. obniżenie stawki podatku CIT dla małych przedsiębiorców do 15%, co ma szansę realnie poprawić sytuację tych podmiotów.

Choć kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, a los przedwyborczych obietnic nigdy nie jest pewny, to nie ulega jednak wątpliwości, że utrzymanie status quo w przedmiocie prawa podatkowego i funkcjonowania systemu skarbowego będzie szkodliwe zarówno dla podatników, jak i dla Skarbu Państwa. Krótkowzroczna i agresywna polityka fiskalna znacząco hamuje rozwój przedsiębiorczości w Polsce. W skrajnych przypadkach prowadzi to nawet do upadku przedsiębiorstw, co przekłada się na likwidację miejsc pracy i ograniczenie wpływów do budżetu z tytułu obowiązków publicznoprawnych ciążących na przedsiębiorcy. Mając na względzie ogromny potencjał drzemiący w polskich przedsiębiorcach, a także zważywszy na dobro ogółu oraz zrównoważony rozwój państwa, niezbędne są: jak najszybsze wprowadzenie zmian w prawie podatkowym i zaprzestanie agresywnej polityki fiskalnej w stosunku do podatników.

 

Komitet Podatkowy Pracodawców RP