Kiełbasa wyborcza dla urzędników


Minister Finansów poinformował, że jest duża szansa na odmrożenie płac w budżetówce. Trzeba przyznać, że w obliczu wyborów parlamentarnych to bardzo sprytne posunięcie. W końcu w sektorze publicznym zatrudnienie znalazło ponad 3 mln osób.

 

Trwa zażarta walka o głosy wyborców, dlatego nikogo nie dziwią słowa Ministra Finansów. Ze względu na brak znaczących reform przedstawiciele resortu zdają sobie sprawę z tego, że nie mogą liczyć na uznanie przedsiębiorców. Wobec tego Ministerstwo Finansów postanowiło obrać drogę na skróty i szuka poparcia wśród swoich pracowników – a warto pamiętać, że w sektorze publicznym pracuje ok. 25% wszystkich zatrudnionych. Jednakże wydaje się, iż te obietnice nie mają dużych szans na realizację – chyba że w stosunku do urzędników pracujących na stanowiskach kierowniczych.

Przedstawiciele resortu finansów zapomnieli niestety o tym, że poparcie zyskuje się nie poprzez składanie obietnic, a konkretnym działaniem, które przynosi realne efekty. Natomiast społeczeństwo wciąż karmione jest coraz to nowymi zapewnieniami o przyszłych zmianach. Powrót do 22-procentowej stawki VAT, nowa Ordynacja podatkowa, przyjazna administracja skarbowa – rezultatów tych zapewnień na horyzoncie jednak nie widać. Być może wizja podwyżki płac przekona urzędników. Z przedsiębiorcami natomiast już tak łatwo nie będzie, gdyż na obietnice bez pokrycia zdążyli się uodpornić.

 

Łukasz Czucharski, Komitet Podatkowy Pracodawców RP