Zdaniem NSA koszty prac rozwojowych należy rozumieć szeroko


Naczelny Sąd Administracyjny wyrokiem w sprawie o sygnaturze II FSK 2070/12 zakończył spór dotyczący rozliczania kosztów prac rozwojowych. – NSA oddalił skargę kasacyjną Dyrektora Izby Skarbowej w Poznaniu i potwierdził stanowisko spółki, zgodnie z którym koszty wypracowania koncepcji audycji telewizyjnych ponoszone są w celu uzyskania przychodu – przypomina ekspert Komitetu Podatkowego Pracodawców RP Łukasz Czucharski.

 

 

Przedmiotem działalności spółki, która wystąpiła z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej, jest produkcja utworów audiowizualnych, w szczególności filmów, seriali oraz programów telewizyjnych. W złożonym wniosku wskazano, że koszty związane z wytworzeniem koncepcji audycji telewizyjnych wnioskodawca ujmował w księgach rachunkowych jako zapasy i do momentu uzyskania przychodu ze sprzedaży traktował je jako niestanowiące kosztów uzyskania przychodów.

 

Charakterystyka branży filmowej i telewizyjnej wymusza na twórcach ciągłe poszukiwanie nowych formuł programów bądź też udoskonalanie istniejących już pomysłów. Należy także liczyć się z faktem, że nie każdy nowy projekt natychmiast znajdzie nabywcę, jak również z tym, że część wypracowanych koncepcji zostanie anulowana i nigdy nie ujrzy światła dziennego. W związku z tym powstało pytanie, czy koszty spółki związane z wypracowaniem koncepcji audycji telewizyjnych stanowią koszty prac rozwojowych w rozumieniu art. 15, ust. 4a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

 

Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z organem skarbowym i stwierdził, że nie można warunkować możliwości rozliczenia w kosztach podatkowych wydatków poniesionych na prace rozwojowe od powstania wartości materialnej. Dodatkowo sąd wskazał, że dla celów podatkowych pojęcie „prac rozwojowych” należy rozumieć szeroko, zgodnie z definicją zawartą w art. 2, pkt 4 ustawy o finansowaniu nauki. W myśl przytoczonego przepisu prace rozwojowe stanowią w głównej mierze: „nabywanie, łączenie, kształtowanie i wykorzystywanie dostępnej aktualnie wiedzy i umiejętności z dziedziny nauki, technologii i działalności gospodarczej oraz innej wiedzy i umiejętności do planowania produkcji oraz tworzenia i projektowania nowych, zmienionych lub ulepszonych produktów, procesów i usług”.

 

Zatem działania podatnika wpisujące się w tę definicję należy rozliczyć według rozwiązań art. 15, ust. 4a ustawy o CIT i zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów w miesiącu, w którym zostały poniesione, albo począwszy od tego miesiąca w równych częściach w okresie nie dłuższym niż 12 miesięcy, albo jednorazowo w roku podatkowym, w którym zostały zakończone, albo poprzez odpisy amortyzacyjne dokonywane zgodnie z art. 16m, ust. 1, pkt 3 od wartości niematerialnych i prawnych, o których mowa w art. 16b, ust. 2, pkt 3.

 

Niniejsze orzeczenie to dobry prognostyk zarówno dla twórców, jak i dla naukowców, których działalność obejmuje także prace rozwojowe. Niepokoi jednak działanie organu podatkowego i fakt, że sprawa musiała trafić aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Organ podatkowy zawzięcie bronił swojego stanowiska, które w ocenie sądów wszystkich instancji było całkowicie błędne. Sąd I instancji podkreślił, iż interpretacja przepisów dokonana przez organ powodowałaby, że przepis art. 15, ust. 4a byłby martwy. Jest to przejaw nadmiernego fiskalizmu polskich organów skarbowych. Nie ulega wątpliwości, że relacje na linii podatnik – administracja skarbowa muszą ulec zmianie, gdyż tego typu działania nie wpisują się w zasadę pogłębiania zaufania obywateli do państwa. Na szczęście w ostatnich czasach można zaobserwować coraz większe zrozumienie sądów administracyjnych w stosunku do podatników. Należy mieć nadzieję, że taki trend przyjmą jak najszybciej również organy podatkowe.

 

Łukasz Czucharski,

ekspert Komitetu Podatkowego Pracodawców RP